Buddy Burner, to kuchenka/piecyk/świeczka, która opiera się na kartonie i wosku.
Dzisiaj dowiecie się jak przygotować sobie taką kuchenkę samemu w domu, przy użyciu najprostszych materiałów, które każdy ma.
Buddy Burner ma dużo zalet, na przykład jest wodoodporny (wosk) i kompaktowy, więc bez problemów możemy wrzucić go do plecaka, wziąć do lasu czy na grilla (jako rozpałka), albo użyć w domu kiedy wyłączą prąd!
Z góry przepraszam za brak zdjęć w terenie, ale jestem mocno chory.
1. Przygotuj
- karton
- wosk (na przykład stare świeczki, najlepszy jest ten pszczeli)
- ostry nóż (używam Kershaw Cryo II)
- sznurek (bez problemu może to być kawałek ubrania, lub też karton, jednak w warunkach domowych sznurek mam i działa najlepiej)
- pojemnik (to od jego wielkości zależy długość palenia się Buddy Burnera, może to być wszystko, pudełko po tuńczyku, czy przecięta puszka po napoju gazowanym)
2. Wytnij
Kiedy przygotowaliśmy materiały, nożem wycinamy paski z kartonu, których szerokość odpowiada głębokości pudełka (oczywiście mniej więcej, mój jest dość niechlujny).
3. Ułóż
Wszystkie kawałki kartonu ciasno upychamy do puszki, najlepiej obkładając dookoła.
Im ciaśniej ułożymy karton tym lepiej nasz Buddy Burner zadziała.
4. Knot
Jesteśmy już za połową, zostało tylko przyciąć sznurek i wsadzić go w środek naszego tworu.
5. Topienie
Wosk topimy najlepiej w kąpieli wodnej, ale ja robię to na własne ryzyko bezpośrednio na palniku, tylko naprawdę bądźcie ostrożni i topcie na małym "gazie".
Kiedy wosk będzie gorący (wtedy jest najlepiej wchłanialny), przelewamy go do pojemnika z kartonem.
Dajmy mu ostygnąć.
Wosk musi sięgać do samej góry pojemnika!
To wszystko!
Taki Buddy Burner będzie się palił przez długi czas, te większe nawet 8 godzin :)
Wszystko zależy od tego jak przyłożyliście się do jego zrobienia i głównie od jego wielkości!
A teraz przepraszam, ale właśnie zagotował mi wodę, czas na herbatę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz