niedziela, 1 maja 2016

Bushcraftowo #03



   Dzisiaj już z ogniskiem, ale na szybko. Za to jutro będzie wyjście na dwa dni :)
Pies i mama mi towarzyszyli :)



Niestety mięsa nie było, ale jabłko też pyszne.
Herbatka
Dymek z komina, niczym dom :)
W lecie tędy płynie strumyczek.
Mój towarzysz Bruno.
I znowu on ;)
Buszujący w zbożu :)
"Moje" królestwo na horyzoncie.



























































































































Jak ja uwielbiam takie luźne wyjścia :)
Dopiero jutro będzie trochę pracy, no i oczywiście nocka!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz